W zakamarkach myśli
***
W zakamarkach myśli
Spotykam Cię, co noc,
Jest tak spokojnie.
Zgiełk realności został daleko.
Na płótnie wyobraźni,
Kropla po kropli,
Zapełnia senną impresję.
Magnoliowy plener,
Kusi zmysłową purpurą.
Usta odnalazły usta
W brązowej poświacie oczu.
Płatki spełnienia,
Zawirowały wraz z pocałunkiem.
Niewidzialna łza tęsknoty
Spłynęła po moim policzku.
autor
Sprzedawca Marzeń
Dodano: 2005-01-10 07:22:10
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.