ZAKAZ
Nie wolno się przywiązywać!
Oczu nie wypłakiwać!
Nie tęsknić, nie czekać, nie pragnąć!
To może od razu iść na dno...
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2014-03-28 08:15:39
Ten wiersz przeczytano 1107 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Każdy ma uczucia,zatem trudno żeby nie tęsknił,czy się
nie przywiązywał.
Dobra refleksja.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobra miniaturka.
Ja nie lubię zakazów, robię to
co chcę. Pozdrawiam serdecznie.
ZOE, też jestem za przywiązywaniem, wypłakiwaniem,...
itd. Buziaki, fajna miniaturka:))
Oczu wypłakiwać!
drugie "nie" moim zdaniem zbędne
Miniaturka na nie brzmi jak asertywność :)
Ja już sam nie wiem Jolu.Pozdrawiam ciepło.
nic i nikt nie jest na wieczność
jak uśmiech w czasie
więcej szczęścia daje
niż zatracenie we wspomnieniach
co już nie wróci realności
i choć boli serce
ale co się wychowało to się ma w:)
Anioł stanie za Tobą i pomyśli co za smutne życzenia,
ale cóż trzeba je spełnić:) Myśl pozytywnie:):):)
dno jest dla pustki i nie istnienia
wypłyń na otwarte wody
zawij do portów i nie stroń od ludzi
pozdrawiam
Jeżeli wszystko na nie, łatwo się znaleźć na dnie :-)
:))
Wszystko wolno,
wolno
Pozdrawiam :)
Daje do myślenia Twój utwór. Pozdrawiam ciepło
Jolu, za każdym razem,
gdy następuje "rozwiązanie"
łzy mają inny smak, a tęsknota, też boli inaczej:)
Pozdrawiam słonecznie, życząc miłego weekendu:):):)
Kawał dla Ciebie:
Kowalski podróżuje z teściową i żoną po krajach
Bliskiego Wschodu. W jednym z państw, nie znając
lokalnych obyczajów, nie zdjął nakrycia głowy przed
portretem króla i cała rodzina została schwytana przez
policję. Przewidzianą przez prawo karą za ten czyn
było 50 batów, ale jako że Kowalscy byli gośćmi
potraktowano ich ulgowo i przed wykonaniem wyroku
zezwolono na wypowiedzenie jednego życzenia. Pierwsza
była żona Kowalskiego, która poprosiła o przywiązanie
do tyłka poduszki. Tak też zrobiono, ale że poduszka
była mała, Kowalska dostała kilka batów w plecy.
Teściowa była sprytniejsza i poprosiła o przywiązanie
poduszki do tyłka i pleców. Jej życzenie spełniono i
wyszła z opresji cała. Następny był Kowalski. - Czy
mogę mieć dwa życzenia? - zapytał. Sąd po krótkiej
naradzie odpowiedział, że tak. - Zrozumiałem, że
obraziłem waszą królową i zasługuję na karę. By w
pełni odkupić moją winę proszę o 100 batów! Szmer
uznania przebiegł po sali. - A drugie życzenie? -
zapytał sędzia. - Proszę o przywiązanie mi do pleców
teściowej.
Jurek
To co zakazane najbardziej kusi..usuń NIE sprzed
wyrazów i będzie ok..POZDRAWIAM.
i powiem jeszcze...ładniejszy masz teraz awatar !..