Zaklęta
Woła gdzieś mój wewnętrzny głos iż ważne
jest by kochac..i by kochał ktoś...
Aby wierzyc że to się nadal dzieje..
Ze tylko przez moment zagubiony los drwi i
się śmieje..
Lecz wciąż jestem jakby nieobecna..
Nie słucham głosu..niepokorna
,niegrzeczna..
Jestem w marzeniach w swym świecie
zamknięta..może zakochana,lecz jakby
zaklęta.
Zamilkłam...a Ty wołasz głosie..krzycz
głośniej..obudż me serce..prosze...
autor
anowi
Dodano: 2005-12-20 15:22:58
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.