Zakochana, lecz już niczyja.
Owinięta w mgłę zmęczenia.
Wsłuchana w wiatr swego westchnienia.
Siedziała dziewka na łące,
jej oczy miłością płonące,
obserwowały nicość dali.
Jej myśli wirowały wokół kochanka.
Jego imię wymawiała każda jej tkanka.
Tak zachwycona, zakochana dziewczyna,
była tak dumna, że z nim zgrzeszyła.
Chciała to światu wykrzyczeć całemu.
Chciała obwieścić to prawie każdemu.
To szczęście jednak zbyt długo nie
trwało.
Wraz z jego śmiercią się schowało.
I siedzi na łące biedna dziewczyna.
Zakochana, lecz już niczyja...
wszystko co dobre nie trwa wiecznie...
Komentarze (1)
wiedz że w życiu są piękne i smutne chwile,ale zawsze
jest ktoś kto rozraduje naszą duszę,choćby przez
chwilę:)