Zakochani
Idę przed siebie,
Latarnie gasną,
Gęsta mgła opada,
Na szare miasto.
Wokół ludzi pustkowia,
Nieliczni zakochani,
Chodzą długimi ulicami,
Własnymi drogami.
Myślę znów o tobie,
O twojej miłości,
O wspólnych chwilach,
Ustach, wilgotności.
Trzymam w reku kluczyk,
Do twojego serca,
Otwierałam je zawsze,
Tak były moje tajemne miejsca.
Może to i złość,
Rozdzieliła istnienia,
Można stracić kogoś,
Cez oka mgnienia…
[...]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.