Zakochany w kwiatku
Tyle cudnych kwiatów przegląda się
w słońcu
gdy kwitną przez lato
na zielonej łące.
A ja wybrałem najpiękniejsze kwiecie.
To co jest dla mnie najdroższe na
świecie.
Niekiedy rozchyla swe płatki czerwone.
Zdaje mi się wtedy że płonie,więc ja
płonę
Studzę je dotykiem i zamykam w dłoni,
całuję najczulej i przemawiam do nich.
A kwiat się uśmiecha
najpiękniej,najciszej
i ja go rozumiem.Ja czuję i słyszę
jak woń swą rozsnuwa,listkami szeleści
że pragnie się tulić,całować i pieścić.
Jesienią kwiat płatki zgubi swoje.
Że pachnieć przestanie martwię się
i boję,
że do wiosny z tęsknoty
mogę nie wytrzymać.
Nie chcę aby jesień przyszła ani zima.
Ale wiosna kiedyś powróci tu traktem.
Kwiatek mój rozbudzi
gdy zaszumi wiatrem.
Słońce go ubarwi,a na mojej twarzy
znów zagości szczęście,
bo wiem co się zdarzy...
On znowu rozchyli swe płatki czerwone...
Komentarze (9)
Musze przyznać, bardzo ładnie piszesz.
:)))
Bardzo dziękuję za miłe komentarze
ale jestem Wam winna małe sprostowanie.Otóż wiersz to
o miłości do kobiety(kwiat)i o rozstaniu jesienią,oraz
nadzieją na spotkanie(wiosna powróci tu traktem).Tekst
dostałam napisany
prozą przez mojego zleceniodawcę,
to była bardzo osobista prośba.
Dostałam zgodę na opublikowanie.
rozmarzyłem się w Twoich wersach
jest czas narodzin i rozkwitu
- przemijania i usychania aż do...
Ewo poczułem ta atmosferę bliskiego kontaktu.Ślicznie
to ogarnęłaś uczuciami i kwiatami symbolizującymi
ciepło i miłość.Ja też nie przepadam za zimą choć i w
niej można doszukać się piękna.Pozdrawiam.
Też nie przepadam za jesienią
i zimą.Brakuje mi ogrodu i słońca.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie o przemijaniu. Pozdrawiam
można sie rozmarzyć :)
Taki piękny wiersz, aż się rozmarzyłam. Pozdrawiam
Poczułam ten zapach i to uczucie... Serdecznie
pozdrawiam ;D