*ZAkRęT*
Poszlam w zlym kierunku,
w zlą strone sie obrocilam.
Tak bardzo sie staralem
lecz po prostej drodze zbładzilam.
Nie bylo nigdzie znakow,
nie znalam zadnych map,nie mialam
tez doswiadczen z poprzednich lat.
Nigdy tu nie bylam...Tak dlugo o tej
podrozy marzylam...Zaluje.
Teraz nie moge juz wrocic,błedy zamazały
moj powrot.
Stoje na rozdrozu dwoch drog-dawne zycie i
milosc-moj wrog
Choc chce wybrac dobrze,
cos mnie powstrzymuje...
Milosc na swoja strone mnie
przekupuje...
A ja naiwna wierze...
Droga jest wyboista...ufam...
Slysze glos:Po raz kolejny okazalas sie
glupim jeleniem!Dziewczyno,gdzie twoje
wartosci?!
Juz jestes zerem!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.