Żal...
Już śnieg miękko tłumi zmierzchy
Wieczory pachną sosnami,
My wciąż daleko od siebie
Tęsknoty kładę w aksamit…
Zamykam okiennice
Za nimi dojrzewa nasz księżyc,
Jutra się wątlą w poduszkach
Ach żal, tak noce mitrężyć.
autor
Alicja
Dodano: 2004-11-28 00:35:49
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.