Drogo
- dwie godziny
minut dziesięć,
ostateczna cena.
- nie mam drobnych
z jednej doby
wydać pani nie ma?
- och, niestety
proszę pani
ja mam tylko rok,
lecz pobiegnę
go rozmienić
tuż za rogiem, krok.
znaczy w banku
zwą go życiem…
na sekundy zmienią.
- wiem, to będzie
dużo drobnych
ale to też pieniądz.
- tylko jeszcze
moja droga
rzucę jedno zdanie,
pobierają tam prowizję
i zmarszczki
dostaniesz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.