ŻAL DO BOGA
Była jej skarbem...
Biały sweterek
Który tak lubiłaś
Przypomina mi ciebie
Kiedy w nim chodziłaś
Różowe pantofelki
Które ci kupiłam
Przypominają mi ciebie
Bo często je gubiłaś
Twój pokój kolorowy
Który urządziłam
Przypomina mi ciebie
Bo w nim cię urodziłam
Szafa pełna ubrań
Którą zapełniłam
Przypomina mi ciebie
Bo ty w tym chodziłaś
Wszystko i wszędzie
Przypomina mi ciebie
Gdzie się nie obejże
Widze skrawek ciebie
Gdzie bym nie spojrzała
Widze to co twoje
Gdzie ja pójdę sama
Tam jesteśmy obie
Pytam sie dziś Boga
Czemu cię tu nie ma
Gdy słońce świeci i pachną zioła
Czemu nie widzisz tego
Nie wołasz wesoło
Nie bawisz się z dziećmi
Nie ma cię wokoło
Czemu Bóg cię wezwał
Czemu mnie zostawił
A ciebie zabrał
Do wieczności chwały...
... a skarby trzeba czasem zakopać..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.