Żałuję
To o Tobie...
Zmęczenie na me oczy sie skrada,
Zamykam oczy i zaczynam spadać.
Spadam coraz szybciej w światy nieznane,
Spadam w ciemności nie okiełznane.
Nie wiem, gdzie jestem i co robię,
Z każdą chwilą coraz bardziej się boję.
I nagle widzę siebie sprzed kilku lat,
Widzę świat z młodzieńczych lat.
Widzę zapłakaną matkę
I krzyczącą nastolatkę.
Tą nastolatką jestem ja...
Ja - córka zła.
Wiele razy rodziców krzywdziłam,
Ich wielkie serce słowami raniłam.
Teraz tego bardzo żałuję,
Czy ich zaufanie odbuduję?
Budzę się i wiem,
Że nie przeproszę teraz ich,
Bo rodzice zakończyli żywot swych dni...
...dla Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.