Zamglona źrenica
Moje okno na podwórze,
to jest kontakt mój ze światem,
obserwować lubię wszystko,
wiem jak wygląda sąsiadów,
ich domowe ognisko.
Wiem co słychać, gdzie i kiedy,
ile w ludziach zamożności,
w mym umyśle tylko miłość -
ani odrobinę zazdrości.
Co wynoszą, wyrzucając,
zamiast spytać się – co, komu?
Już szykują się do nieba,
bo są najświętszymi w domu.
Kto wyręcza się dzieciakiem?
Że to dobre wychowanie,
Tadzio śmieci wiadro dźwiga,
nikt nie zhańbi się śmieciami,
kiedy dziecko mieszka z nami.
Komentarze (18)
Nie ma u peela zazdrości ale ciekawość na pewno.
Pozdrawiam.
a to źle? moje też wynoszą śmieci, ja tylko wiążę
worki:)
wiedzą sąsiedzi co u innych siedzi
pozdrawiam:)