Zamiatanie
U ministra w gabinecie
który objął ważną tekę
won z podłogi wszystkie „persy”
z filcu wykładziny rzeka
i tak w różnych jest resortach
zewsząd słychać szmery gdybań
- by nikt władzy nie zarzucił
że „zamiata coś pod dywan”
Komentarze (54)
Witaj Oksano z Oksani - w wielu gabinetach coraz
grubsze dywany
pozdrawiam
super ironiczny wiersz...brawo:) pozdrawiam serdecznie
Celinka
I co zmiana tek to zmiana wystroju gabinetów .
Nowa miotła lepiej zamiata? Wcześniej czy później
zmieni się w drapaka...pozdrawiam :)
Ciekawie ujelas ironie "zamiatania"
Podoba sie . Serdecznie pozdrawiam Celinko, milego
dnia.:)
Dziękuję Ona56 - Elciu, że zajrzałaś jest mi bardzo
bardzo miło, pozdrawiam cieplutko:-)
Podoba mi się.
Fajna ironia
pozdrawiam
Zamiata pod dywan,
kto bliźniego kiwa!
Pozdrawiam!
Teraz nikt nie ma dowodu, że coś jest pod dywanem :)
Może lepiej uprawiać grządki niż czas tracić na
porządki
Zdjęte dywany, mopy w robocie,
nadeszło ,,nowe,, i po kłopocie!
Pozdrawiam.
fajna ironia:)))) pozdrawiam z uśmiechem Oksani
Za dzisiejsze pięknie dziękuję i do jutra mili
Bejowianie, pozdrawiam i życzę snów w kolorze,
dobranoc:-)
Masz tak wspaniały uśmiech jakbyś dopiero co
przeczytała swoją ironie.Pięknie to ujęłaś i ja się
uśmiechnąłem.Pozdrawiam.