Zamieniłam
obraz pędzla Aleksandry Kulik
zamieniłam
dzięki tobie
łzy na śmiech
ubrałam
smutek w radość
ocierając mgłę
obróciłam
bunt w pokorę
łapiąc oddech
wszystkie zadry
rozprasowałam
gorącym żelazkiem
skaleczenia i rany
oklejam plastrem
jeszcze tylko
rozerwę pajęczą
sieć dzielącą
nas od siebie
i nauczę się żyć
sama z sobą
dla ciebie
czarnulka1953
29. 12. 2012.
autor
czarnulka1953
Dodano: 2012-12-30 00:43:25
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Urszulo - sama z sobą dla ciebie - te słowa wiele
mówią, to przyrzeczenie i wyrzeczenie. To poswięcenie.
Ciekawa myśl ubrana w proste słowa... i choć smutek z
nich przebija, to jednak również jest pogodzenie się z
rzeczywistością... Podoba mi się!
taki smutny ten wiersz, że aż serce boli, tęsknota,
taka juz bez nadziei...
przykro mi ale jak dla mnie zbyt dużo tu pospolitości.
"łzy na śmiech, smutek w radość, bunt w pokorę,
skaleczenia i rany"
taki mały banał, żeby nie powiedzieć kanał. wybacz po
prostu Twój utwór niczym do mnie nie przemawia.