Zamieszanie w Zwierzątkowie
fragm. większej całości
Wczoraj duże dwa Lamparty
nieproszone szły na party.
Zgiełk się zrobił niesłychany.
Wystraszyły się Pawiany.
Żyrafa uciekła w krzaki.
Oburzyły się Makaki.
Słoń nadepnął im na ogon,
więc ruszyły za nim w pogoń.
Borsuk schował się gdzieś w norze.
Niedźwiedź zwykle o tej porze
jadł kolację, więc się wzburzył,
że mu Lampart kość zakurzył.
Starszy syn białego Misia
zaplanował randkę dzisiaj.
Lecz Misiówna przestraszona
dziś nie przyjdzie...bo jest chora.
Biały Bocian zaklekotał,
że go Czarny dziś omotał.
Chciał mu wetknąć swoje jajo,
żeby się u niego grzało.
A Kukułka przestraszona
gdzieś się w ciemnym lesie chowa.
Chce odnaleźć swoje dziatki
i odesłać do swej matki.
Pingwin w biegu zgubił jajo.
Osioł nie wie co się stało.
Chociaż zawsze taki miły,
dziś Lamparty go wnerwiły.
Sarna szuka swego męża.
Struś przycisnął ogon Węża.
Wąż zasyczał nieprzyjemnie:
- Może Pan to zdejmie ze mnie.
Baktrian przegrał garb w pokera.
i udaje Dromadera.
W błoto wpadła stara Lama.
Pozostała po niej plama.
Paw nastroszył swoje piórka.
Znikła w gąszczu gdzieś Wiewiórka.
Nawet Ryś się zrobił mały.
- Ważne abym uszedł cały.
Jeż przyczesał kolce swoje
razem z żoną. Bo we dwoje,
by się schować w liściach marzą:
- Może nas nie zauważą!
Jeleń głośno zaś zaryczał:
- Co to jest za głupi zwyczaj
by w Ogrodzie hałasować
i zwierzęta denerwować.
Tylko Żółw swym żółwim krokiem
minął gdzieś Lamparty bokiem.
Te przez wszystkich opuszczone,
każdy poszedł w swoją stronę.
Dla Lampartów stąd nauka:
"By cię wszyscy polubili
i na party zaprosili,
przyjaciela trzeba szukać"
Komentarze (16)
Uśmiech :) dobrej nocy