zamknięty
Usta mam obklejone taśmą
bym nie mógł mówić o miłości
a serce to już sam nie wiem
czy mi wyrwali i zamknęli gdzieś
by nie mogło nic czuć
czy przeciwnie, jest we mnie wciąż
bym dusił ten miłości martwy płód
moje nogi i ręce przywiązane
żeby nie mogły do ciebie pójść
ani cię dotknąć
ani odepchnąć na stół
i w brutalny sposób zatrzymać
tylko wiem, że byś tego nie chciała
bo nie tylko w świetle prawa
ale boję się, że nigdzie
już nie ma nas, kochana
autor
anonimowydziałacz
Dodano: 2016-03-19 20:31:03
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Szkoda.. że już nie ma was kochany .. jak łatwo
zniszczyć jest ..to wszystko co piękno stanowi ..
Witaj anonimowydziałacz- podoba mi się wiersz ;)
pierwszy wers w ogóle mi nie pasuje,
zbyt dosłowny, mało w nim poetyki jest po prostu taki
nieelegancki
Na sile nie ztrzymasz. Smutny obrazek. Serdecznosci.
wiosna idzie wszystki budzi sie do zycia pozdrawiam
zaczekaj spokojnie wiosna was obudzi Pozdrawiam:))