Zamykam oczy
Zamykam oczy i
Przenoszę się w czasie
Widzę siebie, która
Często płacze
Często chowa się przed światem
I przyciska twarz do poduszki
Zawsze na mej drodze
Pojawiał się ktoś
Kto wbijał mi nóż w serce
Ktoś kto wykorzystywał
Mą naiwność
Bawił się jak zabawką
I ciskał w kąt
A ja musiałam lizać swe rany
I jakoś wracać do życia
Teraz otwieram oczy
I mam Ciebie
Ty jedyny nie sprawiłeś
Mi takiego bólu
Jeszcze nie poczułam się
Jak zabawka
Mam nadzieję że już
Tak nie będzie
I nie ciśniesz mną w kąt
Gdy znajdziesz sobie
Nowszy lepszy model.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.