ZANIM...
Przytul się raz jeszcze, ucałuję
skronie,
Ciepła chcę oczu, dłoni poczuć drżenie,
Serca posłuchać, patrzę, jeszcze płonie,
Nie pozwolę, miłości nie pochłoną
cienie.
Zanim świt przybędzie, nim ból wkroczy,
Marzenia zatańczmy, niechaj rozbłysną,
Niech przemówią oczy, uśmiech uroczy,
Nim żal z tęsknotą grotem w serce cisną.
Więc obejmij szyję, usta w ogniu zanurz,
Nocne zatracenie, smakuj wilgocią ciała,
Ciii, obejmij mocno, całuj, ranek tuż,
tuż,
Gwiazdy w amoku, fala uczuć przybrała.
Ty we mnie, ja oddany, wpatrzeni sercem,
Dumne dwa jednorożce, w bieli zatracone,
W sen motyle zaprosiły, słońce w
rozterce,
Zanim zaświeci wpłyń lawą,...cicho
spłonę.
Dla kochających bezgranicznie...
http://www.youtube.com/watch?v=xxm-x8oI3F8
Komentarze (6)
chyba faktycznie pora na przytulenie :) nie ma nic
lepszego
Uczucie, które nigdy nie gaśnie :)
Bardzo romantycznie...Pozdrawiam serdecznie...
cudowne piszesz erotyki pozdrawiam serdecznie
Bezgraniczna miłość, jeszcze istnieje? Czytając Twój
wiersz zaczynam wierzyć, że tak.
zanim w morzu arktycznym zginą słodkie łzy
przed świtem niech utuli dotyk nocnej ćmy...