Zanim zawołasz
Z każdym oddechem, oka mgnieniem
o jeden krok znów się przybliżam.
Kiedy to będzie? Nikt z nas nie wie.
Tak drogocenna każda chwila.
Zanim zawołasz, poprowadzisz
przez korytarze Twego światła,
jeszcze się trochę tu rozmarzę.
Na firmamencie gwiazda spada.
Jeszcze nacieszę serce pięknem
tych Twoich cudów tu, na ziemi.
Jeszcze tu zrobię coś dla Ciebie.
A potem możesz wszystko zmienić.
Komentarze (37)
Trochę nostalgicznie. Ppiękny wiersz :) pozdrawiam
Trzeba się cieszyć każdą chwilą... nigdy nie będę
gotowa do końca...
Magdo Twój wiersz mnie zauroczył
Pozdrawiam serdecznie :)Dziękuję za wizytę u mnie
Ciekawie i refleksyjnie. Życie mimo trudów zawsze
zachwyca i trudna się z nim rozstać.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
Kiedy by nie zawołał,
zawsze będzie za wcześnie.
Miłego, magdo :)
Bardzo mi się podoba ten ciepły wiersz, potrafisz tak
pięknie ubierać myśli w strofy.
Pozdrawiam:)
Piekny wiersz i piekne słowa. Niech Ci się spełnią
Twoje marzenia. Pozdrawiam.