Zanim zdmuchnę świeczki....
uplatasz ze słów koszyczek szczęścia
tkasz czarodziejski dywan,
który unosi mnie ponad codzienność...
szyjesz pokrowiec przed chłodem
obojętności...
sprawiasz,
że czuję się piękna w środku
jak orchidea,
której kwiaty kwitną cały rok
więc wciąż można ją podziwiać
Bądźmy nieskończonością...
autor
Oshin
Dodano: 2006-10-29 20:19:23
Ten wiersz przeczytano 763 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.