Zapach akacji
Zarzuciłam szal
na ramiona,
wyszłam przed dom
usiadłam na schodach.
Zapach akacji
pobudzał moje zmysły
jak kieliszek
wypitej brandy.
Dochodziła północ,
gdy usłyszałam kroki,
o czym myślisz?- Zapytałeś
i objąłeś ramieniem.
Podniosłeś sweter
całując na przemian,
to jedną, to drugą pierś
szepcząc- kocham cię i pragnę.
Nagle wyrwał mnie
z zadumy kos,
który swym śpiewem
oznajmił, że już świt...
autor
saba
Dodano: 2014-06-08 20:42:01
Ten wiersz przeczytano 1908 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
...czuję zapach akacji ale mam zupełnie inne
skojarzenia...pozdrawiam...
wracaj w do tych akacji i wydobywaj ich woń .
Pieknie i z nadzieja ktorej tak czesto
brakuje,pozdrawiam serdecznie
Dziękuję droga sabo za komentazr u mnie i serdecznie
pozdrawiam. przepraszam pomyliłam Ciebie z Olą.
Dziękuję droga sabo za komentazr u mnie i serdecznie
pozdrawiam. przepraszam pomyliłam Ciebie z Olą.
Dziekuję Oluniu za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Dodam coś od siebie.Więc zabierz mnie do tamtych
miejsc
Gdzie pędził czas w rytm naszych serc
A każdą z chwil chciał oddać nam
Ojjjjjjjjjjj Sabinko ten kos to wstrętny ptak, w takim
momencie przerywać, wyrywać Ciebie z takich marzeń;)
Stworzyłaś słonko wspaniały klimat wiersza o zapachu
akacji:)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Wszystkim Wam Kochani Dziękuję za Wizytę i Komentarze.
Miłej Nocy Życzę
dobranoc:)
Ladnie, Sabinko:)
jestem wzruszony...ktoś pierwszy raz napisał o moim
wierszu, że jest piękny... nie wiem jak się zachować,
no dziękuję Sabino:) miłego
Piekny ma zapach akacja
cudnie pachnie z Twojego wiersza:)
z nadzieją i miłością czas nie mam znaczenia -
pozdrawiam