Zapach kwiatów
Kiedy stanąłeś przede mną
tak nagle
rozbłysło światło
znalazłam się
w raju
byłeś mi ziemią
górami
płynącymi wartko strumykami
sprawiłeś
że zaświeciło słońce
to nie była chwila
lecz cała wieczność
przechadzaliśmy się
po rajskich ogrodach
przepełnieni radością
zrozumieniem
głęboką miłością
nie pamiętam
jak długo trwała
taka mądra
szczęśliwa
spełniona
śniłam
o delikatnej woni
unoszącej się nad jeziorem
o zapachach kwiatów
który wypełniał wszystko
o tym
że byłeś
tak bardzo blisko
/I.Ok./
Znaleziony w zielonej szufladzie 2007
Komentarze (18)
miło się czyta, piękny wiersz;)
chyba przetrzepię szuflady...fajny
;-)
zielona szuflada potrafi zachwycić lekki wiersz w
odbiorze pozdrawiam :)