ZAPACH POMARAŃCZY
Kiedy jestem tu sama
I cisza tak głośno krzyczy we mnie,
A szept marzeń unosi się w powietrzu
I miesza z zapachem pomarańczy
Wracam do Ciebie,
Bo tylko Ty znasz mnie na wskroś,
Bo tylko Tobie nie muszę nic tłumaczyć,
Bo przed Tobą nie muszę się wstydzić
mojej nagości...
Wracam,
bo wiem, że w Tobie znajdę ukojenie,
wiem, że utulisz moje serce i wlejesz
pokój,
że Ty jeden dasz mi szczęście...
A kiedy jestem tu z Tobą
I gdy mówisz szeptem w ciszy,
Mogę poczuć na nowo zapach pomarańczy
I marzyć,
...że kiedyś się spotkamy...
Komentarze (2)
Ciągle się spotykamy. On chyba jest zdolny nawet
podstawić nam nogę, abyśmy wywracając się zauważyli
Jego twarz. A nam wydaje się, że to korzeń na drodze.
Ta tęsknota...
Uwielbiam zapach pomarańczy, a w tym wierszu jest go
mnóstwo, brawo za styl i treść