Zapach rozkoszy
Szarość dnia zachodzi w zapomnienie
Małymi krokami idziemy w rozkosz
Zaczyna sie wieczór pełen niespodzianek
Namiętny jak twoje usta
Słodki jak lipowy miód
Zagadkowy jak przyszłość
Czas zaczyna zwalniać
Minuty stają sie wiecznością
Twój zapach przeszywa cały pokój
Niewinny i tak rozkoszny
Upajam sie nim kiedy cie nie ma
Czekając na chwile uniesienia
Czekam za tobą
autor
adek77
Dodano: 2004-10-08 22:08:18
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.