zapał
wygasłeś jak
niedopalone ognisko
podsycony marną podnietą
znów spłoniesz
bladym płomieniem złudzenia
z którego
prędzej czy później
popiół zostanie
i zgliszcza
ciemno było w lesie
rano zauważyłam
zdeptane konwalie
rosa lśniła jak łzy
Komentarze (25)
Dziękuję Roxi01, teraz mam jasność:)
Dobry wiersz, bardzo dobry:)
Witaj, blondynko8
hipostaza to wyrażenie ogólne, mające rzekomo
odzwierciedlenie w rzeczywistości czyli,że coś
ogólnego np.kobieta w ogóle a nie konkretna osoba.
Hipostaza w moim wierszu odnosi się do zdarzenia,
które miało miejsce a ja tylko zastanawiam się po
czasie czy faktycznie, czy też umysł mój wytworzył
ogólne pojęcie o tym zdarzeniu.
Mam nadzieję, że nie zagmatwałam za
bardzo.Pozdrawiam:)
mam nadzieję że ten ktoś nie poleci za marną podnietą
bo nie warto marnować czegoś stałego, a może już
poleciał...idiota :) Jestem pod wrażeniem tego
wiersza. Pozdrawiam
Nie mogę dotrzeć do Twojego wiersza.Pozdrawiam
Nie wiem, które znaczenie hipostazji dopasować może
pomożesz Roxi01?
A ja biegnę za blondynką:). Ładnie!
sprawdzę co to "hipostaza" i zanim wrócę napiszę, że
jest OK! Pozdrawiam.
Ładnie napisane.Pozdrawiam:)
chyba powiem za Krzysztofem:podoba mi sie:)
Podoba mi się.