Zapalam znicz
Kolejny raz
zapalam znicz.
Jego nikły płomień
nie ogrzeje
zimnej mogiły.
Myślę,
ile pochowanych tutaj
istnień.
Chciałabym je ogrzać,
przywrócić do życia...
Kolejny raz
zapalam znicz
na moim sercu.
Kolejny raz
zapalam znicz.
Jego nikły płomień
nie ogrzeje
zimnej mogiły.
Myślę,
ile pochowanych tutaj
istnień.
Chciałabym je ogrzać,
przywrócić do życia...
Kolejny raz
zapalam znicz
na moim sercu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.