Zapisany niewysłany...
to ty Pani, najjaśniejsza, przedstawiłaś
lustro
w Bogu z Bogiem, królem, powszedniego
chleba
jak słońce, rozświetliłaś wspólne chwile
w nim jest cykl ziemi ,słońca, równowagi
dotleniasz komórki tak, jak kwiaty na
oknie
które potrzebują gwiazdy, aby podlać
pozostaną marzenia , łąki kwiatów
mowy srebra, ptasich godów, łzy
zbierać ,to znaczy kochać, pielęgnować
co zapisał los, może być to, przeplatane
spojówką dnia , oka ,jest w nim źrenica
pokoju
tu jest obraz na płótnie ,który malarz
rysuje sercem
on przelewa na papier, spojrzenia
migawki
tworząc puzzle, łączy się w krwiobieg
powstaje
to co zawarte , najlepiej zapamięta,
koryguje
pytania, wszystko przed tobą , piwonia
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.