Zaplątanie...

Jasny i czytelny wiersz. Fajnie odnalezione metafory.
Bez interpunkcji pozostawiasz odbiorcy swobodę
interpretacji.Dla mnie, lękać się atramentem
przelanym, jest jak najbardziej zrozumiałe ale i iż
życie burzy się, lęka - również. Doceniam każde słowa
(nawet krytyki) służące doskonaleniu tej trudnej
sztuki. Pozdrawiam

Wiersz trafia do mnie.

Co na pewno przemawia za pisaniem wierszy, to chęć
uporządkowania i nadania sensu chaotycznym myślom,
rodzącym się pod wpływem natłoku bodżców z otoczenia.
Ale to jest połowa sukcesu. Drugą, jest umiejętność
wyselekcjonowanie tego co wartościowe i oryginalne,
czyli pozbawione banału, ogranych skojarzeń,
pokazujące świeżość spojrzenia na otaczający świat.

Też uważam, że stosując interpunkcję warto być
konsekwentnym, ale czasem wystarczą( bo są niezbędne)
pojedyncze znaki, by uniknąć wieloznaczności. Np. co
innego znaczy:"Życie burzy się, lęka
Atramentem przelanym.", a co innego "Życie burzy się
lęka
Atramentem przelanym.", więc tutaj w wierszu przecinek
jest niezbędny. Resztę interpunkcji"załatwia" układ
wersów. Tak na marginesie, Autorka szczerze przyznaje
w trzeciej zwrotce, że gramatyka nie jest jej mocną
stroną. Pewien niedosyt sprawiają trzeci i czwarty
wers ostatniej zwrotki. Zasugerowałbym próbę
napisania co wartościowego jest w pisaniu w
"pożółkłym zeszycie", w przekonaniu, że to możliwe.

Trudno jest się wyzwolić będąc zaplątanym we własne
myśli powracające w wierszach... myślę ze wielu tak
ma, pozdrawiam

Bardzo zgrabnie!
Pokusiłabym się o interpunkcję :)
Pozdrawiam :)

Dobry udany wiersz pozdrawiam

Refleksyjnie. Msz lepiej zostawić życie w pożółkłym
zeszycie niż np utopić w butelce. Miłego dnia:)

na tych pożółkłych kartkach może mieścić się cała
wieczność.

dobry wiersz popraw co nieco ogonki pozdrawiam

Na pożółkłych kartkach zostaną nasze wspomnienia i
nikt ich nam nie odbierze. Tulę do serducha i
pozdrawiam.