Zapominam
Już zapominam ton Twego głosu
Ust kontur zaciera się w głowie
Już nie pamiętam blasku Twych oczu
Już zapominam o Tobie
Twój śmiech daleki jakiś i obcy
I to co mówisz nie ma znaczenia
Długo to trwało nim zrozumiałam
Teraz mam nowe marzenia
I złość już we mnie jakoś tak mniejsza
Nie mam pretensji do Ciebie
Może z nią będziesz bardziej szczęśliwy
I nie opuścisz w potrzebie
Więc dziś Ci daje wolność na zawsze
Już Cię nie będę dręczyć kochany
Odszedłeś z życia więc odejdź z serca
Od teraz będziesz obcy nie znany
Od teraz będziesz tylko wspomnieniem
Już nigdy serca mego nie złamiesz
A jeśli kiedyś znów powiesz
„kocham”
Będę wiedziała że kłamiesz...
Komentarze (16)
Ciężko jest zapomnieć...ale wierzę że Ci się uda;)
Dobrze napisany wiersz, lekko się czyta. Ostatnia
zwrotka trafia...:)