Zapomniana twoja postać
Dwoje ludzi jak posągi,
dwa bieguny przeciwległe,
mijające się pociągi,
horyzonty tak odległe.
Dnie i noce bez pokrycia,
cała gama przeciwności,
więcej tutaj było życia,
ale nie było miłości.
Słowa kłamstwa albo kpiny,
bez znaczenia tanie gesty,
w kozi róg albo w maliny
zapędziłaś mnie pośpiesznie.
Potem uschłaś, znów wyrosłaś,
jak bylina gdzieś w ogrodzie.
Zapomniana twoja postać,
jak niemodna, licha odzież.
Komentarze (17)
Niedobra miłość niech będzie zapomniana i nigdy do nas
nie wraca. Pozdrawiam mile.
Bardzo cekawy klimatyczny wiersz pozdrawiam