Zaproszenie wysłane Wenie

Radzę po cichu posmarować jej krzesło super glue ;)))
będzie wtedy miała kawę codziennie ;)))

"do Ciebie, to chyba za często wpada"
Powinna dwa lub trzy razy dziennie, a przychodzi ledwo
raz na dwa tygodnie, niestety. Wiesz jak to jest,
Madame - do starszego, nieatrakcyjnego ... kto by tam
przyszedł. Ratuję się, jak umiem.
Pozdrawiam.

a ciasteczko też upiekę,
jeśli weźmiesz mnie w opiekę.
Razem z tobą Wiersz napiszę,
swym imieniem Go podpiszę,
bo ty przy mnie tylko stałaś,
wcale się nie wysilałaś :))))
Uściski :)

Angel Boy - oby!:)

bordoblues - też bym wolała, żeby
to był Wen:))

Z pewnością przyjdzie czym prędzej :) Pozdrawiam
serdecznie +++

urocze to Twoje zaproszenie. ach, gdybym to ja był
Wenem?
pozdrawiam Madame :)

Zenek 66
canna
Baba Jaga
Shizuma
Alfonsa
Tak, to bardzo kapryśna Pani.
Kiedyś zawita, trzeba mieć nadzieję:)
Dziękuję za wizytę.
Pozdrawiam wszystkich:)

Janusz Krzysztof - do Ciebie, to
chyba za często wpada. Dość już
tych wizyt!

Madame Motylek definiytywnie ma rację Weno ja również
proszę nie strajkuj

Jak takie zaproszenie to musi przyjść :)

Myślę,że już do Ciebie zawitała i rozgościła
się.Pozdrawiam serdecznie.:)

Wena jest kapryśna, mnie potrafi wyciągnąć z łóżka w
środku nocy, a w dzień gdzieś przepada:)
Pozdrawiam serdecznie.

Dobry pomysł na fraszkę :))
Pozdrawiam Madame Motylku

Jak już Cię odwiedzi, to i do mnie niech wpadnie. Też
ugoszczę ją ładnie, może być kawa albo herbata z
cytryną. Jak się lepiej poznamy, to nawet polecę po
wino.
Dobry pomysł, Madame, trzymam kciuki.
Pozdrawiam.