zapukaj tutaj
Rodzony hipokryta
o wlasne nogi sie potyka
idzie prosto, wciaz ta sama droga
bywa roznie, czas byc soba
ludzie przeciez sie zmieniaja
gdy upadna to powstaja
nie przestana nigdy walczyc
nie wypada zyciem gardzic
wiec tak daza do swych celow
dosc juz placzow, czas usmiechow
szczescie zawsze kogos zlapie
znajdzie ciebie na tej mapie
gdy pojawi sie u drzwi
nie zamykaj przed nim ich.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.