ZARĘCZYNY
Dnia ósmego marca, o szóstej nad ranem,
Wymknę się po cichu, zanim z łóżka
wstaniesz,
Przyjdę Cię przywitać,
Gdy już zacznie świtać,
Usiądę przy Tobie, czule ucałuję,
Szepnę Ci do ucha;
- Nie wstawaj słoneczko, ja coś
przygotuję.
Zmęczone oczęta na chwilę otworzysz,
Tak słodko popatrzysz i znów się
położysz.
- Śpij i odpoczywaj, moje Ty kochanie,
Ja tymczasem w kuchni przyrządze
śniadanie...
---- OKOŁO GODZINKI PÓŹNIEJ ----
Uklęknę przed Tobą z bukietem róż,
Wezmę Cię za rękę... No i cóż,
Nie będę już szeptał, nadziei pełna
głowa,
Miłości moje serce, a wiary moje słowa;
- Przyjęłaś mnie do serca swego,
Więc nie oponuj, przyjmij i jego...
Na palec Ci wsunę złoty pierścionek,
Gdyż tylko Ciebie chcę mieć za żonę.
Nie ma od Ciebie wspanialszej
dziewczyny,
To nie tylko Dzień Kobiet, to też
oświadczyny.
Przy tej okazji, otworzę wino,
Bo chcę być już z Tobą na zawsze...
Komentarze (3)
To był najpiękniejsy dzień w moim życiu.. Było
IDEALNIE choć mi w tej piżamce brakowało wiele do
ideału!! kocham Cię
Wzruszyłam się po przeczytaniu :) pozdrawiam bardzo
ładny.
no super!!! jestem ciekawa co po osmym marca...oj
chlopaki kochane, zebyscie zawsze tacy
byli;)ach,,......