zasada zachowania sensu (2)
/prześledź to ze mną w sobie/ http://www.rzeczpospolitanorwidowska.pl/index.php/publ ikacje/371-o-mioci-do-annopola-strachowki-polski-i-koc ioa
sensu osobowego
bo innego nie potrafię poznać
więc twierdzę że innych nie ma
jednego i tego samego w istocie
różnie w różnych momentach
poznawanego przez nas i kontemplowanego
bo któż nie kontempluje sensu w istocie
to odkrycie mnie zachwyca
więc piszę
nie chcę czymkolwiek zniekształcić
szukam słów adekwatnych
o formę całości dużo dużo mniej
to ona ma służyć nam nie ja jej
przynajmniej tu teraz o to mi chodzi
zaryzykuje twierdzenie nowe
że sens dopełnia się do jedności
w pryzmacie trzech promieni ścieżek
osobowych biografii (życio-rysów)
drogi i prawdy i życia jakie jest
droga to co ja decyduje wybieram
choć znam się siebie ale nie końca
nikt sam siebie do końca nie zna
bo albo pamięć albo co inne nie
ja to geny bio chemia wychowanie
i pewnie dużo dużo więcej
prawda jest przeogromnym zbiorem
ale dla osoby ważna ta którą ja zna
moje ja twoje jej każdego myślącego
dziękuj kontempluj jeśli chcesz możesz
życie w świecie Wszechświecie jakie jest
się dzieje
ani czasowo ani przestrzennie odpoznane
do końca
miliardami zdarzeń
możemy zmieniać uzmienniać podstawiać
od urodzin dzieciństwo po starość i
koniec
do kiedy i jak jest dzieciństwo
szczęśliwe
samo nie musi wiedzieć ale ty widzisz
coś i z zewnątrz staje się tobą nami
bywa młodość euforie zakochania
stan adrenaliny podnosi faluje
w jedności osoby małżeństwa rodziny
nie wiem jak można poza jedność sięgać
sumuje się do jedności całość
drogi i prawdy i życia osoby i świata
taka ta moja zasada zachowania sensu
na koniec jeszcze jedno spostrzeżenie
kiedy tak i to czuję rozumiem piszę
nic nie zakłóca (ciekawi) mojego ducha
sport olimpijski ani polityka
trwam stanem duchem oddycham jestem
Komentarze (2)
nikt nie zna siebie do końca, ale jaką pójdziemy drogą
to już nasz wybór. Ważne by zgodnie z własnym duchem.
ojej.... nick adekwatny do chaotycznej wypowiedzi bo
wierszem nie można tego nazwać