Z zaskoczenia
Wpadł do domu,
buty ściąga,
kurtkę rzuca,
błyski w oczach.
Co się stało?
Powiedz szybko?
Plakat wisiał,
na nim pani,
taka ładna,
i zalotnie,
się uśmiecha.
O włos mały,
nie wjechałem,
w płot sąsiada,
pomyślałem,
mam to w domu.
Więc tak szybko,
jak najszybciej,
przyjechałem,
dotknąć ciebie,
moja muzo.
Setki myśli,
w głowie miałam.
W jednej chwili,
zmiękły nogi,
i w sypialni,
wylądowałam.
Co dalej?
To zgadnijcie.
Komentarze (19)
Kuku :):) dziękuję że zaglądasz do mnie :))
Tekst poszatkowany, a gdzie poezja...................
Dobre.
Mogę się tylko domyślać :))
Pozdrawiam:)**