Zaskoczenie
sierpniowy deszcz
najpierw kroplami punktował
cieplutki jak pocałunki
powoli zamieniał się w strużki
spływał delikatnie
pieścił oczy usta szyję
moczył dłonie
przeczuwałam
już jest po mnie
obejmował i przenikał
dotykał pleców
przywierał do ciała
zwilgotniałam
i zadrżałam
zabawiał się ze mną
przez moment
tańczyłam z nim
przez rozkoszy chwilę
pragnęłam jeszcze
by spływał dreszczem
a
gdy się ocknęłam z euforii
zniknął
bo go już nie było
Komentarze (29)
Czuć wszystko tak wyraźnie, że muszę iść po ręcznik ;)
A to drań ;)
Pozdrawiam :)
obrazowo
Fajnie, zmysłowo z deszczem i dreszczem ;)
Bardzo ładnie :))
Jak on mógł tak szybko zniknąć ;) Ładny wiersz.
Pozdrawiam.
a było tak fantastycznieeeeeeeeee...
Bardzo mi się podoba, te moknięcie z "deszczem".
Pozdrawiam Najka.:)
Bardzo ładnie, czuć to rozmarzenie :)
Pozdrawiam serdecznie.
:) Przelotny dreszczyk bez zobowiązań. Miłego dnia:)
Ładnie
Pozdrawiam :)
nawet deszcz inspiruje
taki ciepły sierpniowy:)
Tańcząca w deszczu.
I raz jeszcze, i jeszcze.
No ładnie ;)