Zaśnij proszę...
zakaz nadal trwa,czytam i głosuję
Zaśnij proszę kochanie,
i już nie patrz mi w oczy,
przecież wkrótce poranek,
wnet nas słońce zaskoczy.
Księżyc blask już swój chowa,
gwiazdy błyszczeć przestały,
noc się żegnać gotowa,
nasze chwile przetrwaly.
Czułe słowa mi szepczesz,
chcesz te chwile zachować,
tulić pragniesz mnie jeszcze,
tulić zawsze od nowa.
Zamknij oczy na chwilę,
zaśnij proszę kochanie,
nie spaliśmy już tyle,
trudne będzie rozstanie.
Gdy nas sen ukołysze,
dzień się skończy na niebie,
bicie serca usłyszę,
będę czekać na Ciebie...
Komentarze (12)
ach...te noce,najpierw on,potem dzieci...zawsze
jesteśmy niedospani-i dobrze!!!Szkoda zycia na
sen...miły wiersz i taki do podusi!
Zgrabny siedmiosylabowiec rymowany.Piekna noc, szkoda,
ze sie konczy. Tylko jak tu po takiej nocy isc do
pracy. Oczy na zapalkach chyba!
wiersz o piknej milosci .. gdzie kazda chwila jest
cenna nie ma czasu na sen .. i trudne rozstanie gdy
noc odchodzi a zaczyna sie dzien .. bardzo ladnie
napisany wiersz
zaśnij kochanie jeżeli jest warte wspomnienia i
zapamiętania to zaśnie śniąc o tym co było i będzie
fajniue się czyta zostawiam swój głos
Delikatny niczym struny gitary.. rozkołysał i
utulił.. ale pewnie był taki zamiar autora...
gratuluję, bo wiersz bardzo ładny.
jak tu spać jak czasu do świtania niewiele a doznania
goreją, ładny klimat brzmi jak kołysanka, ale przecież
wiersz nie dla dziecka...
pieknie i cieplo opisalas wspolne chwile..
...bezsennosc.....radosc.....ladny klimat wiersza
Wiersz cieplutki taki, jak kołysanka. Ładnie...
Tak, czasem naprawde szkoda zasypiac... nie dlatego,
że mało, nie dlatego, że jeszcze... po prostu nie chce
się uronić ani kropli ze wspólnie spędzonego czasu.
Pięknie ujęte w tym wierszu uczucia.
Świetny wiersz, takie chce się czytać. Nocna
kołysanka, działa na wyobraźnię wspomnieniem z dawnych
młodych lat.
Tak trudno się rozstać, szkoda nawet czasu na sen...
chce się przedłużyć cudowne chwile... tak pięknie o
tym napisałaś.
rozmarzyłam się czytając i przypomniały mi sie noce
nie przespane gdy blady świt witał a nam się wciąż
spac nie chciało gdyż było mało,mało,mało.....pięknie
napisany i ta Twoja lekkośc i płynnośc ,melodyjnie