[Zasnute szarością niebo...]
Zasnute szarością niebo,
Kąpiący z niego deszcz,
I dziewczyna patrząca wciąż w lewo,
Czująca chłodny dreszcz.
Wsłuchana w szarość
Płacze tak jak świat,
Ocierając się o nicość
Nie chcąc- podlewa samotności kwiat.
I tylko nieprzytomnym wzrokiem patrzy w
dal,
Gdzieś poza horyzont uczuć.
Udaje twardą jak stal
By labiryntem myśli samotnie się snuć.
Pamiętaj dziewczyno, że szarość minie.
Słońce przebije się przez chmury
Każda zła myśl w jednej chwili zginie,
A silne uczucie potrafi burzyć mury.
Komentarze (8)
Oby twe słowa prorocze były, każda dziewczyna o tym
marzy.
Ostatnia zwrotka jest najprawdziwsza bo prawdą jest ze
po burzy zawsze wychodzi słonce piekny wiersz
Bardzo ladny wiersz, Dobrze napisany.Uzylas ladnych
metafor.
podoba mi się wiersz w całości,jest przejrzysty
metafory ocierają się życie/tak widzę/ale najbardziej
podoba mi się cyt.aut.A silne uczucie potrafi burzyć
mury...uczucie to potęga i w nim jest cała nasza
siła...duży plus
Najbardziej potrzeba tego optymizmu z ostatniej
zwrotki..
Pięknie pokazujesz smutek samotności, a najważniejsze
,ze dajesz nadzieję..
Cóż szarość dnia dużo prawdy w Twoim wierszu ładny.
Pięknie i prawdziwie:)