Zastawnie
Poszedłem na cmentarz spacerkiem
by mieć czas na przemyślenia
ludzie mijali mnie w biegu
jak po towar promocyjny w markecie
Objuczeni torbami niczym handlarze
których widywałem w dawnych czasach
taszczyli swoje sumienia jak zwycięzcy
pogardliwie spoglądając na znicz
który niosłem jak co dzień
dla mojej Hani
autor
filutek82
Dodano: 2018-11-03 09:16:31
Ten wiersz przeczytano 818 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
jak co dzień... ja też byłam i wczoraj, i dzisiaj, i
jutro też pójdę...
Tak! - to jest dobra i mocna refleksja. -Pzdr:)
Głeboki wiersz. - na koniec - trząchnęło mnie
trochę... - wzruszenie!
Pozdrawiam:)
mocny przekaz wzięty z życia...
pozdrawiam
Dziękuję Państwu za czytanie i wspaniałe komentarze.
Pozdrawiam.
Coś w tym jest.
Wszyscy chyba odczuwamy jakoby
czas przyspieszał, a wraz z nim
ludzie także żyją w ciągłym
pośpiechu.
Miłego wieczoru.
Prawdziwy przekaz. Pozdrawiam :)
Gdzie potrzeba otrzeźwienia, także gonitwa,
kiedy powiedz Filutku, przetnie to brzytwa.
Miłego wieczoru.
Filutku - może nie pogardliwie, może oni taszczyli na
...naście grobów, bo i w większości wypadków tak jest.
Niewątpliwie i takie przypadki się zdarzają, o których
piszesz, ale nie generalizujmy zjawisk.
Refleksje zabieram dla siebie, bardzo mocny przekaz,
pozdrawiam
zabiegani też żeglujemy ku cichej
przystani,,pozdrawiam
tu zgodzę się z loką
pozdrawiam:)
wzruszający finał "Dla Mojej Hani"
myślę, że z tą pogardą lekko przesadziłeś, ale
faktycznie, niektórzy traktuą to święto jak obowiązek.
Przez rok cały groby zaniedbane tylko w to święto na
pokaz rozświetlane... dobrze ukazane ludzkie przywary,
pozdrawiam
Poeci to wrażliwe roślinki i czasem widzą rzeczy,
których inni nie dostrzegają, niekiedy jednak
dopatrują się u bliźnich czegoś, czego u nich nie ma.
Takie manowce, na które zaprowadzić może tylko bardzo
wnikliwa obserwacja otoczenia. Pozdrawiam.