Zastygła radość w dłoniach..
Wiatr nocy przychodzi powoli..
Zamykam ociężałe powieki..
Zmęczonej duszy nie ukoi..
Dźwięk spokojnej muzyki..
Zastygła radość w dłoniach..
Cichym,żałosnym śpiewiem..
Niczym ptak który kona..
Kwiląc ostatnim tchnieniem..
Zawisły już nad głową..
Czarnych chmur tysiące..
Wchłonęły nieba błękit..
Zgasiły radosne słońce..
Szczęście czytane sercem..
Zaciera ślad swych stóp..
Kwiaty splecione wieńcem..
Zdobią już sensu grób..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.