Zatarły sie szlaki lecz kochac...
W balsku naszych ciał
W rozkoszy ust
W uniesieniu fal zaspiewaj mi znów.
Zaśpiewaj mym włosą, mym oczom, mym
dłonią
Pokochaj tak mała, tak bezbronną...
Pamietam tą noc...pamietam jak dziś
Zatańczył mi świat milonem gwiazd.
Twe oczy migotały wśród ulicznych lamp
Podałes mi dłoń...
Zajaśniał świat tak jakby ktoś podpalił go
nam
Tańczyłam jak wiatr, byłam ta mgła,
beztroska noc w ramionach twych...
Ukradłeś dla nas ten raj, o którym tak
wiele mowia i pisza wciąż!
Jakbym wysniła sobię ta noc...
Usta twe namietnie całowały mnie...dłonie
pieściły, oczy rozpromieniały szary
świat!
I juz wiedziała, że przy Tobię chcę
trwać...
Któregoś dnia raj spalił sie...
Zatarły się szlaki na drodze tej...
Zniknęły gwazdy, oczu twych blask nastała
ciemność bo nie ma juz nas...
Nie chciałam życ , nie chcialam, wstać,
umrzc pragnęłam by zatrzć mój strach...
Bałam się żyć..gdy Cibie już brak
Bałam się kochac wspomnienia blas
Lecz miłosc ma tak silna była, że znowu
sobie Ciebie wysniłam...
Wyszedłes znow z moich snów...
I jesteś obok..jestes tu!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.