Zatoczone koło smutku
Choć od tak dawna cie nie ma
I nie pamiętam już
Blaku twoich oczu
Ciepła twych dłoni
Mgłą okryte wspomnienia
Fotografią wyryte są w moim sercu
Tyle lat minęło
I choć czas wyrył już zmarszczki na twarzy
Twoja nieobecność wciąż boli
Puste miejsce czeka
Gdy wypełni się przepowiednia
Moja wędrówka dobiegnie końca
Pomiędzy światami
Tego co było a tym co jest
Początek nowego da ukojenie
Mojego bólu
Zatoczone koło smutku
Narodzi cud
Komentarze (2)
Bo nadzieja dodaje sil... dlatego nie trac teg nadziei
ktora pozostala:)
przez tę melancholie przebija się jednak nadzieja to
dobrze:)))poz.