Co teraz?
Cóż mi przyszło z miłości do ciebie?
Zaciśnięte nad łzami powieki.
A gdzie miłość i wierność do grobu
przysięgane w kościele na wieki?
Smutne bycie nie „z”, ale
„obok”.
Czasem nóż się w kieszeni otwiera;
nawet kłótnia nie budzi emocji.
Tylko smutne pytanie „Co
teraz?”
autor
sosna
Dodano: 2007-05-23 20:20:53
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
z życia wzięte, tak bywa, ale skoro o tym pisać tak
potrafisz, to jesteś ponad i tak trzymaj!
Zawsze jest jakieś wyjście...awaryjne;) Pięknie
opisałaś samotnośc"we dwoje",smutne ale jakże często
tak bywa...
gdy czlowiek znajdzie sie w vacum nalezy szybko sie
wydostac, bo sie udusi...
o, to jest wiersz, z chęcią się takie utwory czyta,
płynny, rytmiczny, i mimo że krótki - to tak bardzo
wymowny...
Smutny wiersz...bo jak żyć "obok" bez miłości...i jak
znaleźć odpowiedź na to pytanie?
to może jednak ta mała prowokacja:)
Tak złamanie przysięgi budzi takie uczucia gdy
odchodzi Miłość..ale czy to wina ludzi?Wiersz dobry
pisany emocją
no właśnie... co teraz?? pesymistycznie piszesz....
martwię się....... ale jak to ja lubię -
śpiewnie.........
Smutny ten wiersz. Taki... a nie inny. Szkoda że
bywają takie przypadki.