Zatrzasnać drzwi.
Chcę zatrzasnąć dzrwi przeszłosci,
chcę zatrzasnąć wrota miłości.
By już nigdy wiecej nie wracać
i by w niej się już nie zatracać.
Kiedy wreszcie je nareszcie zamknę,
to wyciagnę z nich nawet klamkę.
By juz nigdy powrotów nie było
i by miłość przestała byc siłą.
Zamknę ja gdzies w ciemnym pokoju,
ze słowami,myślami i sercem,
by juz nigdy nie chciała powracać
i niech zwiednie jak kwiat w butonierce.
Bo rozdarła mi serce na dwoje,
niech zostanie w tym życia pokoju.
Zatrzasnełam drzwi...lecz nie z tej
strony
i zostałam w ciemnym pokoju.
Prosze, pomóż mi otworzyc te drzwi....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.