Zauroczenie
O nieznajomy sprzed stolika numer
cztery,
Jeszcze mi ciągle w uszach brzmi rubaszny
śmiech twój szczery...
Jakbyś mi ciągle swe dowcipy opowiadał -
Choć wciąż nie dla mnie one były - dla
sąsiada...
I ten twój wąs, twój włos już mocno
posiwiały,
I te ogromne i chłopięce ciągle oczy
Jak sen niewinny, sen najczystszy pozostały
-
Boś mnie jak szlachcic, jak ten basza
zauroczył...
I wdarł się w pamięć - taki silny, piękny
cały...
Tarnowskie Góry (Repty) 08.10.2017 r.
Komentarze (25)
Tyś Bereniko zauroczona... mnie też zauroczył ten
wiersz... pozdrawiam
Wszystkim nowym Komentującym bardzo serdecznie
dziękuję za odwiedziny i komentarze. Miłego
niedzielnego popołudnia :) B.G.
Krzysiu - cieszę się, że nieporozumienie się
wyjaśniło. Moja wina w tym, że powtórzyłam tytuł, ale
zaraz któryś z nich zmienię... Miłego popołudnia :)
B.G.
I wąs potrafi oczarować ;)
Pozdrawiam :)
Wyczuwam jakieś erotyczne nutki i tęsknotę, ładnie:)
Ja wiem,że są niezależne ale pod tym samym tytułem
więc myślałem,że niejako pociągniesz ten temat.Ale to
nie znaczy wcale że źle postąpiłaś.To ja raczej
zasugerowałem się inaczej:)
Pozdrawiam:)
Krzysiu, nie bardzo wiem, o co chodzi, bo przecież oba
wiersze różnią się rodzajem; ja niczego nie zmieniałam
- "Zauroczenie" nie jest rymowany, a "Zauroczenie 2"
jest. I są to dwa różne wiersze, mimo takiego samego
tytułu. Pozdrawiam i dziękuję za poczytanie :) B.G.
Witaj Bereniko:)
Przeczytałem także pierwszą część i nieco dziwi mi
zmiana rodzaju wiersza ale to Twoja decyzja:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dziękuję, Krysiu i serdecznie pozdrawiam :)
B.G.
Nie dziwię się, ze zwróciłaś na niego uwagę.Też mnie
zauroczył...Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem:)