Zauroczona czarem nocy
Zauroczona czarem srebrnej nocy,
Choć chłód doskwiera, przytulam z
ochotą,
Ową złocistość, co anioł skrzydlaty,
Pogubił kiedy grał na skrzypcach solo.
Wiem, że dodawał do nut tchnienie ciepłe,
Szczerość, uprzejmość, bezinteresowność,
Odwagę uczuć, które okazywać
Trudno i lekkość przydzieloną – słowom.
Nie zmieniaj tego. Graj, co noc tak
cudnie.
Do tła się nie chcę dostosować wcale.
W tym mi dopomóż. Szepnij czasem, bowiem
Pragnę świat własny budować wytrwale.
Tak, by barwami dzień każdy się schylał,
Wypełniał ciepłem, wzruszeniem, co daje
Siłę do trwania, nadzieję na jutro
A przede wszystkim radość z piękna
głasnięć.
Bardzo serdecznie dziękuję za komentarze oraz uwagi i pomocną dłoń :)
Komentarze (47)
Noc i delikatna muzyka w tle...pozdrawiam!
Noc bywa piekna :)