Noc czerwcowa
Zmierzch świat okrył pocałunkiem.
Na bezchmurnym czole dnia
Przedostatni promień słońca
Cicho zgasł.
Noc nadpływa wielką łodzią.
W roztańczonym świetle gwiazd
Księżyc wznosi ponad drzewa
Bladą twarz.
Wiatr owiewa delikatnie
Rozpaloną ziemi skroń.
Świerszcz na skrzypcach zagrał cicho
Pierwszy ton.
Śpię spokojnie kołysana
Jaśminowym letnim snem,
Zanim pierwszy promień słońca
Zbudzi mnie.
autor
Jaśminowa
Dodano: 2014-06-14 19:56:36
Ten wiersz przeczytano 2355 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Też powiem, że sympatyczne safickie strofki.
Zanim odejdę powiem krótko; świetny, ozdobiony
metaforami. Pozdrawiam :)
:)
"Noc czerwowa, królowa jasminowa". Lekko mi sie czytał
Twój wiersz, poetyckie metafory, piękny!
Jaśminowo wieczorowo :)
ładnie :)
Piękna noc czerwcowa pachnąca jaśminem. Pozdrawiam
bardzo serdecznie
Piękna jaśminowa czerwcowa noc.
Cieplutko pozdrawiam.
Piękny wiersz
Jaśminowa śpi jaśminowym snem.
Logiczne!
Pozdrawiam.
Krzemanko: Na bezchmurnym czole dnia przedostatni
promień słońca cicho zgasł.
Tutaj niebo skojarzyło mi się z czołem. Tak więc: na
bezchmurnym niebie, zgasł promien słońca -
przedostatni, bo tę barwę zachodzącego słońca jeszcze
troszkę widać, choć już noc prawie.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Uroczo, piękna noc, upojna:))
"Już się o grzechy noce proszą..."
zapachniało jaśminem! pozdrawiam
Piekna ta czerwcowa noc...pozdrawiam :)
Dynamiczny, ciepły wiersz