Zawołał – chodź !
Jak dwie strony monety...
Zawołał głośno i donośnie
Chodź za mną – uwiodę cię światłem
Codziennym jasnym światłem
Nowych doznań blasku
Chodź za mną i nie oglądaj się przez ramię
Tylko starzy ludzie patrzą
Bo widzą już swoją śmierć
Patrzą i rozpamiętują nim duchem
Ostatniego tchnienia powiedzą dobranoc
Chodź za mną młode życie
Twe ciało w doznań zachwycie
Niech płonie, białym płomieniem
Niech idzie w słońcu
Niech cieniem kroczy
I biegnij, biegnij, zobaczyć wyspy
szczęśliwe
Bo dusza i ciało wciąż żywe
Życie toczą z rozmachem
Bo dłonie wciąż niecierpliwe
A stopy z pustynnym piachem
Idą
Chodź ze mną – powiedział szatan
...po prostu człowiek autor:inspektorek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.