zawstydzenie.../erotyk/
Leżę prawie naga, pieszczę wzrok kochany
w zawstydzeniu ciszy szarobure ściany,
zamykają oczy, aby mnie nie peszyć,
gdy będę się z Tobą ukochany cieszyć
z czułego zbliżenia i wzajem oddania.
Ampla, także dłonią kandelabr przesłania,
w speszeniu się tyłem po cichu obraca,
kiedy w miłowaniu dusza się zatraca.
Leżymy złączeni w głębokiej podniecie,
tylko mała świeczka swoje oczko krecie,
cieniutkim płomyczkiem w stronę nas kieruje
i karesy błogie zgrabnie podpatruje.
Połączeni w jedno ciało miłowaniem,
pobudzeni w zmysłach, namiętności graniem,
teatrum dajemy łożu i pościeli,
która dziś nas gości w jedwabistej bieli.
Zaś drzwi alkowiane w futrynę wciśnięte,
chronią nasze zmysły przed świata
zamętem,
będąc parawanem ciała oraz duszy,
by miłosnych szeptów ni wiatr nie zagłuszył
.
Komentarze (22)
Obrazowo i zmysłowo, że aż ściany zamykają oczy,
dobrze, że nie z przerażenia, kiedyś też u mnie
zamknęły właśnie z tego powodu, ale tutaj powód jest
inny, całkiem miły:)
Pozdrawiam, życząc dobrej nocy, Stefi :)
...dziękuję Halinko, spokojnej nocy życzę:))
I zmysłowo i z lekkim humorem bawisz czytelnika,
pobudzasz zmysły,
Pozdrawiam serdecznie, Halina
...dziękuję Marku, no popatrz, a wiesz, że nie
liczyłam:))
dzięki za wgląd; dobrej nocy...
Fajny dwunastozgłoskowiec, leciutko archaizowany by
erotyczno - miłosne tony pięknie zabrzmiały.
Pozdrawiam
...kiedy dwoje ludzi na prawdę darzy się głębokim
uczuciem...nie tylko zwykłym pożądaniem, zbliżenie
jest najcudowniejszą istotą naszego bytu:))
dziękuję Waldku; dobrej nocy...
piękny erotyk ...tu wstydzić się niemożna ...tylko
piękno wyzwalać ...