Zawsze obok
pełzająca zawiść
sprawia ból
ogarnia jak lęk
przeszywa na wskroś
porywa w otchłań
trudnym oddechem
nocnych miraży
nie wita chętnie
w radosnym biegu
ludzi uśmiechniętych
autor
maltech
Dodano: 2011-05-14 16:52:14
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
pięknie słonko....